niedziela, 12 stycznia 2014

Guacamole

2 dojrzałe awokado
sok z jednej limonki
pół pęczka kolendry 
mała papryczka chili
1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka oliwy z oliwek

Czas przygotowania: 15 min
Ilość porcji: 4-6












Dookoła świata

Za oknem buro i zimno. Dobrze, żeby na talerzu było chociaż kolorowo, a do tego gorąco i pożywnie. W tym tygodniu planuję więc dania pieczone w piekarniku, gęste i rozgrzewające, zarówno dzięki przyprawom jak i południowym rodowodom. Zaczynamy od zmodyfikowanego przepisu z poprzedniego tygodnia. Do chili sin carne dodam roztopioną gorzką czekoladę, która wzbogaci i dopełni smak. Zamiast zawijać chili w tortille, zrobię proste quesadille z cheddarem. W dalszej części tygodnia będzie jeszcze ciekawiej. Z Meksyku, przez USA lecimy do Francji i Grecji a tydzień kończymy w Indiach. Kto się pisze na taką wycieczkę?


czwartek, 9 stycznia 2014

Medaliony z bobu, brokuła i ziemniaków

0,5 kg bobu (świeżego lub mrożonego) 
1 brokuł
2 duże ziemniaki
1 por
100 g sera Dziugas lub innego twardego sera
pół pęczka koperku
2 jajka
świeżo zmielony pieprz
2 łyżki oleju

Czas przygotowania: 30 min
Czas pieczenia: 20 min
Ilość porcji: 5 (10 szt)

wtorek, 7 stycznia 2014

Tajskie curry

1 bakłażan
2 marchewki
1 mała cabula
twarde tofu
300 g świeżej okry lub 1 puszka 
2 puszki mleka kokosowego
kilka pomidorków koktajlowych
pęczek kolendry
2 łyżki oleju kokosowego
1 łyżeczka czarnej gorczycy
3 cm imbiru
3 łyżki sosu sojowego
1 łyżka oleju sezamowego
sok z 1/2 limonki
1 gałązka trawy cytrynowej
3 ostre papryczki chili
1 łyżeczka ziaren kolendry
1 ząbek czosnku
3 liście kaffiru
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 łyżeczka kurkumy

Czas przygotowania: 30 min
Ilość porcji: 6

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Chili sin carne


1 cebula czerwona
2 ząbki czosnku
1 puszka fasoli czerwonej 580 g
1 puszka pomidorów krojonych 560 g
2 czerwone papryki
2 ostre czerwone papryczki 
1 łyżeczka ziaren kolendry
1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
1 łyżeczka słodkiej czerwonej papryki
1/2 łyżeczki papryki wędzonej
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka octu balsamicznego
1 natka pietruszki
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka cukru trzcinowego
2 łyżki oleju
sól i pieprz


Czas przygotowania: 30 min
Ilość porcji: 6

Goście u Jarzyny

Ten tydzień jest wyjątkowy. Przed świętami w naszej firmie zorganizowana została aukcja, z której dochody zostały przeznaczone w połowie na zakupy artykułów do schroniska dla zwierząt, w połowie dla potrzebujących rodzin. Na aukcji można było wylicytować różne unikatowe przedmioty oraz usługi ofiarowane przez pracowników, między innymi tydzień obiadów u Jarzyny :) Tym sposobem, w tym tygodniu gotuję dla 6 osób. W związku z kolejnym już długim weekendem, nie miałam możliwości pojechania na Kleparz, więc zakupy zrobiłam głównie w tesco, a menu na ten tydzień składa się tylko z 4 dni. Obiady są za to "na wypasie", idealne na chłodne dni oraz do podjęcia gości.

Zaskakujące i jest to jak wszelkie dania z rodem z upalnych krajów świetnie sprawdzają się na polską zimę. Dlatego właśnie w tym tygodniu Jarzyna Woła na pikantne, gęste meksykańskie sosy na bazie fasoli i pomidorów z puszki, rozgrzewające i sycące tajskie dania pachnące imbirem i mlekiem kokosowym.
Można je łatwo przyrządzić, używając produktów zamkniętych w zimowych przetworach oraz dostępnych zimą warzyw. Kluczem do egzotycznej podróży jest tylko bogato wyposażona spiżarnia orientalna, w którą warto było zainwestować przed nadchodzącą zimą.


niedziela, 15 grudnia 2013

Lista zakupów

Najprzyjemniejszy moment całego tygodnia to planowanie menu na tydzień następny. Właściwie jest to raczej proces szukania inspiracji, który, odkąd zaczęłam regularnie gotować, staje się moim hobby. W wolnych chwilach przeglądam różne blogi i zapisuję sobie linki do przepisów, które mi się spodobają. Luźne inspiracje na przyszłość, których jednak nigdy nie byłabym w stanie odnaleźć później. Do robienia planu i listy zakupów siadam jednak raz. Najbardziej lubię zabierać się do tego w sobotę rano. Z poranną kawą i notesem przeglądam internet, zapisane inspiracje i robię plan. Często jednak potrzebuję zrobić zakupy wcześniej, idealnie jest gdy dostawa z Tesco przyjeżdża w piątek wieczorem lub w sobotę rano. Wtedy w sobotę przed południem mogę pojechać na Stary Kleparz i uzupełnić zakupy o warzywa, ewentualnie sery i jajka, a przez cały weekend nie muszę martwić się już zakupami. Dlatego najwygodniej jest zrobić plan i listę w czwartek lub piątek po pracy. 

Weekend


Robienie planu zawsze zaczynam od przeglądu lodówki i sprawdzenia, czy nie zostało w niej coś z poprzedniego tygodnia, co trzeba zużyć w pierwszej kolejności. Mój stan lodówki na piątek wieczór to:
- kilka kawałków upieczonej dyni z poprzedniego dnia
- pół puszki pomidorów
- marchewka, pietruszka, kawałek selera, imbir
- kawałek sera Dziugas

Będzie z tego w sobotę zupa - krem z dyni i pomidorów (lekko zmodyfikowany przepis http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/zupy/zupa_dyniowa_z_imbirem_pomarancza/przepis.html z Kwestii Smaku), posypana tartym serem, prażonym słonecznikiem i pietruszką, którą dokupię na targu w sobotę.

W niedzielę lubię bardziej poeksperymentować, wypróbować jakiś bardziej pracochłonny przepis, a w lecie jeśli mam ochotę na improwizację, zdaję się na to co mnie urzeknie na targu. W niedzielę gotuję podwójną porcję i mam od razu obiad na poniedziałek.

Od wiosny nie jem mięsa i staram się gotować z produktów sezonowych. Całe lato i jesień były pod tym względem bardzo proste i pełne moich ulubionych pomidorów, cukinii, potem bakłażanów, dyń i grzybów… Z pewnymi obawami oczekiwałam na zimę, nie mając za bardzo pomysłu na przetrwanie. Z pomocą przyszedł jednak Kleparz, który jak na dłoni pokazuje, co w Polsce je się w zimie. Wszędzie suszone owoce i grzyby, piękne kapusty, stosy jabłek i gruszek, wszystko co rośnie pod ziemią: ziemniaki, buraki, marchewki, zapomniana przeze mnie zupełnie fasola Jaś i jak się okazuje, najmodniejszy produkt roku: jarmuż. Morze inspiracji ale też nowe wyzwanie: kuchnia polska w wersji bezmięsnej. Z pomocą przychodzą również sprowadzane z cieplejszych krajów pomarańcze, mango i granaty, na które też jest teraz sezon. Dotarła do mnie już paczka z Masali, więc w tym tygodniu nie zabraknie też orientalnych smaków.